Cecilia Randall - Hyperversum

Posted on 00:04 by

Hyperversum. Daj się wciągnąć.
  Na pewno grałeś kiedyś w grę przygodową. Nie chciałeś znaleźć się na miejscu któregoś z bohaterów? Kiedy byłam mała zawsze chciałam zamieszkać w Stumilowym Lesie, gdzie przeżywałabym przygody z Puchatkiem. J Ale gdybyś naprawdę mógł to zrobić, przygotowałbyś się do podróży. Spakowałbyś rzeczy, odpowiednio się ubrał.
  Jednak sześcioro przyjaciół nie spodziewało się, że naprawdę znajdą się w średniowiecznym świecie. Nie mogli się przygotować do tej podróży, bo myśleli, że to tylko gra! Musieli odnaleźć się w środku przygotowań do wojny między Francją a Anglią i pogodzić się z myślą, że mogą już nigdy nie wrócić do domu… Jednak mają Iana, historyka, który wie co ich czeka. W grze było wiele zasad, ale teraz obowiązują tylko dwie :
1. PRZEŻYĆ !
2. NIE ZMIENIĆ BIEGU HISTORII !
  Ian, zakochany w średniowiecznej piękności. Daniel, który musi w końcu pokazać, że potrafi obronić przyjaciół i Martin, jego młodszy brat, który nie potrafi odnaleźć się w średniowiecznym labiryncie. Jodie, dziewczyna z charakterem, musi zacząć zachowywać się jak na damę przystało. Donna, zagubiona w rzeczywistości i w grze oraz Carl, pewny siebie chłopak, który też chce wrócić do domu.
  Jak się tutaj znaleźli? Czy uda im się wrócić do domu i czy będą chcieli tam jeszcze wracać? 



Moja opinia :
  Cecilia Randall napisała świetne 750 stronicowe dzieło. Nie tylko porwała mnie wartką akcją, ale też pokazała, że historia to nie tylko nudny przedmiot w szkole. Połączyła historię z teraźniejszością. Skłoniła mnie do myśli : ,,Co ja bym zrobiła?”, ,,Czy zachowałabym się odpowiednio?”.
  Jednak najgorszą rzeczą, z jaką Amerykanie musieli się pogodzić, była myśl, że mogą już nigdy nie zobaczyć bliskich. Autorka precyzyjnie opisała emocje bohaterów. Pokazała, że nasze uczucia nie zmieniły się zbytnio od średniowiecza. Niepewność Isabeau przed małżeństwem z nieznanym mężczyzną, strach rycerzy przed decydującą bitwą pod Bouvines, smutek po zdradzie i śmierci brata. Wszystkie te uczucia średniowieczni bohaterowie potrafili przezwyciężyć, by osiągnąć wyższe cele. Czy my także potrafimy zrobić wiele, aby pomóc sobie i innym?
  Książka pokazuje, że nawet w wirtualnym świecie można odkryć, jacy jesteśmy naprawdę. Dopiero w najgorszych sytuacjach pokazujemy nasze prawdziwe oblicze. Książka nauczyła mnie, ze ludzi poznajemy dopiero po przebytych razem trudnych chwilach. Dopiero wtedy możemy zobaczyć, co naprawdę czują, co o nas myślą. Potwierdza się ,, Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie”. Jestem pewna, że niewiele przyjaźni przeszłoby taką próbę.
  Nie jest to podręcznik do historii, ale możemy dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy o średniowiecznych rycerzach, królach, damach. Bo kto nie lubi czytać o takich magicznych rzeczach? Ta książka jest wyjątkowa. Jest najlepszą książką historyczną dla młodzieży, jaką kiedykolwiek czytałam.
  Piękna miłość Iana i Isabeau oplata fabułę złotą wstęgą. Ta miłość potrafi przezwyciężyć nawet takie bariery jak czasoprzestrzeń. Choć Isabeau nie potrafi czasem zrozumieć Amerykanów z przyszłości, kocha ponad życie Iana i mu ufa. Ian poświęci dla niej dużo, lecz ona nie pozostanie mu dłużna … Kto nie marzy o takiej miłości. Miłości jak w baśniach. Największym paradoksem jest to, że choć większość książek kończących się słowami ,,I żyli długo i szczęśliwie.” jest osadzona w średniowieczu, to autorka podkreśla, że w tej epoce niewiele dam mogło liczyć na taki los. Isabeau miała prawdziwe szczęście, że mogła wyjść za wymarzonego mężczyznę. Jak dla mnie miłość Iana i Isabeau jest jedną z najlepiej opisanych romantycznych opowieści. Uwielbiam historie miłosne, które przezwyciężają nawet takie bariery jak czas. Nie są przewidywalne i zaskakują na każdym kroku. Ich miłość jest idealnym kontrastem dla miłości Daniela i Jodie. Są zupełnie inne, choć to, te same prawdziwe uczucia. Randall uczy nas, że każda miłość jest inna i nie powinniśmy żadnej krytykować. 


Bardzo polecam tę książkę, ponieważ łączy w sobie historię, przygodę i miłość, a to idealna mieszanka. Minusem jest to, że książka jest długa i trudno ją czytać. Lepiej wyglądałaby w kilku mniejszych częściach. Niestety następne części są po włosku i w najbliższym czasie nie zostaną przetłumaczone. Żałuję, że nie mogę dowiedzieć się, co stanie się dalej. L Jeszcze nie umiem włoskiego. Jeszcze …

                        storia :)


Tytuł : Hyperversum
Autor : Cecilia Randall
Seria : Hyperversum
Wydawnictwo : Esprit 
Wydano : maj 2011 
Liczba stron : 750 
Moja ocena : 8/10

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.