Veronica Roth - Wierna

Posted on 00:04 by
Postanowione. Muszę w końcu to skończyć. Chociaż "Wierną" wydano już rok temu ja nadal nie wiedziałam jak kończy się seria. Dlaczego? Z powodu spoileru. Jeśli ktoś zna już zakończenie, to pewnie wie, o jaki spoiler chodzi. :) W każdym razie odstraszyło mnie to na dosyć długo. Ale w końcu zdobyłam i przeczytałam. I żałuję. Żałuję, że nie wcześniej.

Opisać to co się dzieje jest bardzo trudno. Ogólnie rzecz biorąc można to nazwać zamieszaniem. Po pierwsze bezfrakcyjni przejmują władzę, ale wcale nie jest tak kolorowo, bo są też Wierni, którym rządy Evelyn się nie podobają i chcą ją obalić. Z frakcji pod rynnę. Po drugie trzeba wyruszyć na zewnątrz. I tu mamy kolejny problem, bo nie wszyscy są pewni słuszności tej decyzji. Ja byłam przekonana, że oni znają cały teren w dwóch poprzednich tomach, a oni zapędzali się najwyżej do jakichś sadów, a dalej nikt nie wyściubiał nosa. Ich życie kręciło się wokół jednego miasta i nie przeszkadzało im to. Moim zdaniem to niesamowite, że byli tak zaaferowani wydarzeniami w mieście, że nie wyjeżdżali. Ich życie było ograniczone do jednego miasta, nie istniało dla nich nic innego. Niesamowite. 

Nagranie z zakończenia drugiego tomu pozwoliło wprowadzić nowe wątki. Ale przede wszystkim mogliśmy inaczej spojrzeć na to, co dzieje się w Mieście. Bo choć narratorzy są poza granicami oraz akcja nie toczy się w Chicago, to ciągle do niego powracamy. Pozostaje najważniejszym miejscem w książce. Myślę, że Roth utkwiła trochę w martwym punkcie i chciała opisać nowe miejsce, nowe podejście do świata, nowych ludzi. Rzeczywiście rozpoczynanie idzie jej o wiele lepiej niż rozwijanie wątków. Uważam, że ma dużo pomysłów, ale nie umie ich odpowiednio poukładać. Skokiem na głęboką wodę było tworzenie zupełnie nowego świata w ostatnim tomie.

Wątek Tris i Tobiasa jest tłem dla wszystkich wydarzeń. Autorka zakończyła to bardzo delikatnie, dopiero pod koniec mamy lekko monotematyczność, ale przerzucając kolejne strony nie rzucają się w oczy "pierwsze zauroczenia i doznania erotyczne", które według Anny Dereszowskiej są poszukiwane przez nastolatków. 


Akcja utrzymana w bardzo dobrym tempie. Przy okazji wielu znaczących wydarzeń zamykających serię, wprowadzono też ciekawe wątki poboczne. Poza Miastem spodziewałam się czegoś zupełnie innego, ale ostatecznie uważam, że to utrzymało klimat antyutopii, co jest dużym plusem. Sceny pojednania brata i siostry oraz matki i ojca - w ogóle bym się nie spodziewała dosyć głębokich scen po autorce, nie doceniałam jej i myślałam, że jedynym wątkiem bliskości będzie związek Tris i Tobiasa. Bardzo podobało mi się zakończenie i nie mówię tu o mocnym akcencie śmierci, ale "cichej rewolucji". W końcu bohaterka nie ratowała całego świata i samodzielnie budowała go od nowa cegła po cegle. Tylko niszczyła stary porządek, aby mógł powstać nowy. Samoistnie. Bardzo wcześnie też dowiadujemy się o nowych, nielicznych przeciwnikach nowego ładu. Nie wszystko jest idealne, choć przecież ktoś oddał życie. I przecież zawsze tak jest. Jakbyśmy się nie starali, robili co z naszej mocy, zawsze będzie ktoś, kto będzie chciał inaczej, kto będzie przeciwko nam, czasem tylko dlatego, żeby nie być za. 

Roth bez przerwy porównywana jest do Collins i to pewnie się nie zmieni, ale ja już zdanie zmieniłam. Nie wiem, czy pomysł nie był skopiowany i pewnie nigdy się nie dowiem. Sama sięgnęłam po "Niezgodną", bo uwielbiałam "Igrzyska Śmierci". Ale w "Wiernej" Roth pokazała, że nie musi stać w cieniu "Igrzysk", aby stworzyć coś świetnego. Czekam na jej kolejną książkę z niecierpliwością.


Odwaga może się przejawiać na wiele różnych sposobów. Czasem oznacza poświecenie własnego życia dla czegoś ważniejszego, dla drugiego człowieka. Czasem to rezygnacja ze wszystkiego, co znałeś, ze wszystkich, których kochałeś,w imię czegoś większego. Ale czasem coś zupełnie innego. Czasem oznacza, że mimo bólu zaciskasz zęby i każdego dnia na nowo podejmujesz wysiłek, mozolną pracę na rzecz lepszego jutra.


Tytuł : Wierna
Autor : Veronica Roth
Seria : Niezgodna
Wydawnictwo : Amber
Wydano : 2014
Liczba stron : 351
Moja ocena : 10/10

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.