Agatha Christie - Tajemnica Sittaford

Posted on 15:53 by
Co ona znowu wymyśliła? Kiedy zobaczyłam kolejną pozycję Christie w bibliotece, nie wahałam się długo, żeby dodać ją do listy przeczytanych. Dzięki swojemu niewielkiemu formatowi towarzyszyła mi prawie wszędzie : w drodze do szkoły, w kolejce u lekarza czy w urzędzie. Tym razem postanowiłam, że spróbuję wytypować możliwych morderców i naprawdę długo zastanawiałam się nad motywami i okolicznościami. Razem z bohaterami prowadziłam śledztwo, ale oczywiście nie trafiłam i znów byłam kompletnie zaskoczona. 1:0 dla Christie.

Historia wciąga już od pierwszych stron, czyli od seansu spirytystycznego. Książka nabiera pazura, a my zastanawiamy się czy morderstwo to na pewno sprawa policji...

Nie chcę zdradzać wam więcej, bo to popsuje całą zabawę.

Pióro Christie zachwyca nie tylko tajemnicami i zagadkami, których nie sposób rozwiązać, ale też świetnymi opisami. W poprzedniej książce autorki trudno mi to było dostrzec, ponieważ otoczenie nie grało dużej roli. Natomiast tutaj zdecydowanie mamy prawie osobnego bohatera. Może nie jest to Petersburg ze "Zbrodni i kary", ale Christie pokazuje, że nawet przyroda krzyżuje nasze plany. Miejsce akcji otaczają przepiękne wrzosowiska, które moim zdaniem są zachwycające. Książka mogłaby być reklamą tej pięknej Anglii, której wielu turystów nie ujrzało, ponieważ nawet nie wyściubili nosa poza Londyn. A te widoki są naprawdę warte zobaczenia.


Z natury jestem bardzo niecierpliwa i przez całą książkę, tylko czekałam, kiedy w końcu dowiem się kto i dlaczego zabił. Poznałam wszystkich potencjalnych sprawców i oczywiście był to ktoś zupełnie pomijany. Jednak, mimo wszystko, nie żałowałam rozwinięcia tych wszystkich wątków, ponieważ odkrywały się tajemnice wszystkich mieszkańców Sittaford, którzy choć nie zabili, też mieli ciekawe historie do opowiedzenia.

Christie ma swój niezależny styl, który bardzo polubiłam. Chociaż przez pół książki denerwuję się, że strasznie się to ciągnie. To później nie wierzę, że tak myślałam. W tej książce wszystko, czego nie lubię w powieściach, czyli zbyt rozbudowane wątki poboczne i opisy przyrody, autorka idealnie wyważyła i pokazała w mistrzowskim wydaniu. Jeśli kiedyś miałabym być pisarką, to chciałabym pisać właśnie jak Christie. Z klasą i humorem.

Mężczyzna, który potrafi celnie uderzyć się workiem z piaskiem w tył głowy, byłby artystą wśród samobójców.

Tytuł : Tajemnica Sittaford
Autor : Agatha Christie
Seria : -
Wydawnictwo : Wydawnictwo Dolnośląskie
Wydano : 2009
Liczba stron : 256
Moja ocena : 8/10

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.