Oto mój pierwszy rzędzik.

Posted on 23:46 by
Hejo :)


Na wielu blogach można oglądać stosy i stosiki. Ja wpadłam na pomysł rzędów i rzędzików. Dzisiejszy pierwszy rzędzik jest dosyć mały. Jednak recenzje czekają na opublikowanie. ;) Przejdźmy do rzeczy.




Po lewej :

Simon Tofield "Kot Simona. Sam o sobie." - zabawny komiks o przygodach rezolutnego kota. Nie ma żadnych chmurek czy tekstów, jednak postanowiłam napisać recenzję. Ciekawe czy Simona to imię tego kota czy chodzi o to, że kot należy do Simona, czyli autora. ;)
Tutaj mały przedsmak, czego można się spodziewać. Tę animację po prostu kocham. *.*




Następnie:

J.K. Rowling "Harry Potter i więzień Azkabanu" - kolejna część historii o Hogwarcie, w którym chętnie bym zamieszkała. Tutaj pojawia się Syriusz Black. :)

Rachel Hawkins "Dziewczyny z Hex Hall. Diable szkło." - Kontynuacja opowieści o odważnej Sophie, która nie jest czarownicą tylko ... Przekonajcie się sami.

Becca Fitzpatrick "Cisza" - Najpierw było "Szeptem", później "Crescendo", czyli głośniej, intensywniej, a teraz nagle cisza. Zapowiada się groźnie.

J.R.R. Tolkien "Hobbit" - Nie znam jeszcze żadnej książki tego autora. Aż wstyd mówić, więc muszę szybko przeczytać...


Założyłam niedawno stronkę na fb "Oczarowana książkami", na którą serdecznie was zapraszam. Może ktoś polubi? ;p https://www.facebook.com/OczarowanaKsiazkami?fref=ts
Pracuję nad Likebox'em, ale opornie mi to idzie. Zobaczymy.

Na dzisiaj tyle. Jutro recenzja "Dziewczyn z Hex Hall" i "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Zabieram się również za dokończenie recenzji "W otchłani". Mam pewien ciekawy pomysł, którym jutro się z wami podzielę. Ale na razie dobranoc. Idę czytać.

                                                                                                            storia ;) 


1 komentarz: A ty co myślisz?

  1. Kocham Dziewczyny z Hex Hall! Pierwsza część była cudowna, strasznie lekko mi się ją czytało. Poza tym zakochałam się w Archerze. Druga była gorsza, irytował mnie Cal i nieobecność Archera. Natomiast trzecia - niestety niewydana w Polsce część również przypadła mi do gustu, choć było wiele chaosu. Niemniej, zakończenie mnie usatysfakcjonowało. Nie za różowe, nie za czarne - jeśli wiecie co mam na myśli. :)
    Kota Simona pochłaniam na YT jak czekoladę. Świetna robota, genialnego grafika. :) Jestem bardzo ciekawa książki.
    Harry'ego Pottera oczywiście przeczytałam. Wszystkie części bo jakże by inaczej skoro to moja ulubiona saga, nieprawdaż? Każda pozytywnie mnie zaskakiwała i bardzo żałuję, że pani Rowling skończyła z Hogwartem.
    Całą sagę Szeptem mam już zaliczoną, powiem ci, że o ile druga strasznie mi się nie podobała po znakomitej pierwszej, to trzecia stała się niemalże moją ulubioną. Finał... no cóż. Był i przeminął, spodziewałam się czegoś lepszego, choć nie obeszło się bez emocji i jestem naprawdę dumna, że mam całą serię na półce.
    Natomiast do Tolkiena się jeszcze nie dorwałam, na razie zaczytuję się w równie genialnym Terry'm Goodkindzie oraz Kenie Follet'cie. :)
    Życzę miłego czytania i mnóstwa weny!
    Pozdrawiam gorąco
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.