Veronica Roth - Zbuntowana

Posted on 23:11 by

   Dzień, kiedy szesnastoletnia Tris dokonała wyboru, powinien zostać uczczony świętowaniem przez frakcję, do której przystąpiła - jednej z pięciu, jakie istnieją w zniszczonym katastrofą Chicago. Zamiast tego zakończył się tragedią. Przejście z Altruizmu do Nieustraszoności zburzyło jej świat, pozbawiło rodziny, zmusiło do ucieczki, ale i połączyło z Tobiasem - Nieustraszonym o stalowych oczach.

  Od tamtej chwili walka frakcji przerodziła się w otwartą wojnę. A podczas wojny trzeba stanąć po jednej ze stron. Wybory są jeszcze bardziej dramatyczne i jeszcze bardziej nieodwołalne. Zwłaszcza dla Tris, niezgodnej, która wciąż zmaga się z natrętnymi pytaniami o konsekwencje swojej decyzji, z żalem i wyrzutami sumienia, swoją tożsamością i lojalnością, polityką i miłością. Lecz wstrząsające nowe odkrycia i zmieniające się sojusze sprawią, że musi ujawnić prawdę o sobie. Nawet jeśli miałaby stracić wszystko. A żeby ocalić tych, których kocha, musi złamać niewzruszone reguły swojego bezwzględnego świata…




Moja opinia:

    Kiedy skończyłam „Niezgodną” myślałam tylko o jednym. Co dalej? Już nie ma pięciu niezależnych, mocnych frakcji. Erudyci rosną w siłę i mają władzę nad całym państwem, łącznie z Nieustraszonymi w garści. Altruiści zostali zamordowani. A Serdeczność, no cóż, grzecznie jedzą chlebek. Byłam ciekawa jak autorka to wszystko rozwiąże. Niestety trochę się zawiodłam, bo wszystkiego dokonała jedna osoba. Tris. Oczywiście pomagali jej przyjaciele, Tobias i czasem nawet … wrogowie.
   Główna bohaterka coraz bardziej irytuje swoim zachowaniem, które jest nieodpowiedzialne i niedojrzałe. Gdyby nie jej wierni przyjaciele i ukochany już dawno byłaby martwa. Sama bym ją zabiła, gdybym mogła. W pierwszym tomie podobała mi się postać Beatrice i jej przemiana. Pozostawała jednak nadal wierna swojej rodzinie i zasadom, a w drugiej książce jakby wszystko zapomniała… Może symulacja podziałała też na nią? To nie jest już ta moja ukochana bohaterka, dzięki której narracja pierwszoosobowa była świetnym pomysłem. Kiedy przestajemy lubić narratora, to chyba nie ma czego szukać w książce …
   Do tego minusem w tej części jest wątek miłosny. Jest wszędzie! Tego wszystkiego jest za wiele i niestety robi się męczące. Osobiście lubię wszystkie wątki miłosne, szczególnie z takimi przystojniakami jak Tobias *.*, ale to już robiło się sztuczne. Miało być YA <Young Adults>, a czasem zawiewało romansidłem. Co może pomóc tej książce?
   A jednak… Naturalnie Cztery ratuje sytuację. Nadal tajemniczy i nieodgadniony dla Tris, knuje coś za jej plecami. Nadal ją kocha, choć jest bardzo trudno wytrzymać ze Zbuntowaną, która uważa, że ją okłamuje, przestaje mu ufać i zaczyna podejrzewać o najgorsze. Nadchodzi też czas, gdy Beatrice poznaje przyszłych teściów. To jest także bardzo zaskakujące i czasem zabawne. Wojna między frakcjami, Erudyci i zagadka, którą chce rozwiązać Niezgodna zaciera wszystkie złe ślady w tej antyutopii. Moją ulubioną postacią w tej części jest przywódczyni Erudytów Jeanine Matthews, której nie mogłam rozgryźć do końca książki. Uwielbiam takie tajemnicze postacie. Przypomina mi ona trochę Almę Coin z trylogii "Igrzysk Śmierci".
   
   Opisy uczuć, ciekawi bohaterowie i piękny styl Roth sprawił, że pochłonęłam tę książkę w dwa wieczory. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Od skomplikowanego konfliktu przez nierozwikłane zagadki po piękną miłość. I choć napisałam tu wiele złego, daję 9/10. Sama się dziwię… Jest to książka wyjątkowa, magiczna, która ścisnęła mnie za serce i z niecierpliwością czekam na „Allegiant”. Na pewno inna niż Igrzyska Śmierci, ale czy wykraczająca poza nie, jak lśni napis na okładce? Nie wiem, oceńcie sami.
                                      
                                                                                                                              storia :)



„-Czasem-mówi Tobias, obejmując mnie ramieniem-ludzie po prostu chcą się czuć szczęśliwi, nawet jeśli to złudzenie.”

Tytuł : Zbuntowana
Autor : Veronica Roth
Seria : Divergent
Wydawnictwo : Amber
Wydano : październik 2012
Liczba stron : 384
Moja ocena : 9/10

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.