Becca Fitzpatrick - Crescendo

Posted on 20:31 by
Kiedy nie wiesz, komu wierzyć, ufaj tylko sobie.

Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż.
On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Są sobie przeznaczeni.
Jednak Patch wydaje się zamieszany w niewyjaśnioną śmierć ojca Nory. Dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo…
Tajemnice budzą niepokój, niepewność przeradza się w strach.

„Crescendo” to kontynuacja bestsellerowej powieści Becki Fitzpatrick „Szeptem”.


Moja opinia :

"Szeptem" oceniłam dosyć nisko, bo tylko na 7. Jednak spodobał mi się ten paranormal romance i szybko sięgnęłam po sequel. Ale czy zmiana, którą zaproponowała autorka na pewno jest korzystna?





   W pierwszej części pokochałam bohaterów. Tajemniczy Patch, roztrzepana Vee i zaskakująca Nora.

Autorka niesamowicie przedstawiła bohaterów. Jednak tych, których najbardziej uwielbiałam w pierwszej części tutaj troszkę mi zabrakło. ;c Jedynym usprawiedliwieniem jest dobry powód. Patch i Nora oddalają się od siebie. Nora zastanawia się, jak doszło do śmierci jej ojca. Czy Patch coś o tym wie? Sprawy bardzo się komplikują i w związku tej dwójki nie jest kolorowo.
   W tej części bliżej poznajemy bohaterów drugoplanowych. Niezawodną przyjaciółkę Vee, która kręci z kolejnym chłopakiem. Jest o niej całkiem sporo i moim zdaniem to świetny pomysł, bo z nią nie sposób się nudzić i porzucić książkę. Także przyjaciel Patch, upadły anioł Rixon zostaje nam lepiej przedstawiony. I choć pojawia się nowy związek, który możemy nazwać miłością. To miłość Patcha i Nory kompletnie upada.
   Nowym bohaterem jest Scott Parnell, przyjaciel z dzieciństwa Nory. Bardzo tajemniczy chłopak wzbudza podejrzenia Nory od dnia ich spotkania. A może to tylko paranoja Nory. Ja myślałam, że powstanie dwóch rywali o serce Nory jak w "Igrzyskach Śmierci", jednak się zawiodłam. Scott to tajemnicza postać, z których słynie autorka. Do ostatniej strony zastanawiałam się czy jest dobry, czy zły...

   Marcie Miller występuje w tej książce jako bardzo konfliktowa postać. Szkolna piękność podrywa chłopaka swojego największego wroga. Ilu bohaterów byśmy nie wymienili, moim zdaniem, to Marcie będzie tym najczarniejszym charakterem. Przebiegła nastolatka, która zemści się za wszelką cenę. Byłam ciekawa czy Marcie się zmieni. W bajkach Disney'a oczywiście by się tak stało, ale Becca może wymyślić miliony wersji. W tej części Marcie dodaje oliwy do ognia. Nora myślała, że gorzej być nie może. A jednak...   
   
   Crescendo oznacza w muzyce narastające natężenie dynamiki w utworze, co za tym idzie coraz głośniejszy dźwięk. Można tak określić akcję w tej książce. W "Szeptem" można się było czasem ponudzić i o to chodziło, ale tym razem akcja toczy się bardzo szybko i jest o wiele ciekawiej. Jest więcej tajemnic i zagadek do rozwiązania. Czasem można było się zgubić, a niektóre monologi Nory były bez sensu. Jakbym miała opisać tę książkę jednym kolorem, na pewno byłby to szary. To pewne. Szczerze mówiąc niczym się nie wyróżniała. Była jak biała kartka podobna do poprzedniej części. Wiadomo czas szedł do przodu i było parę zwrotów akcji To, że autorka skupiła się na innych bohaterach i zmieniła dynamikę akcji musicie ocenić sami. Ja uważam, że były to ciekawe posunięcia, które na pewno wzbogaciły tę serię. Jednak jedno jest pewne, takiego zakończenia nie spodziewał się nikt! I więcej nie powiem, to trzeba przeczytać.

                                                                                                                    storia ;)

„Światło potrafi trzymać na uwięzi potwory mojej wyobraźni.”

Tytuł : Crescendo 
Autor : Becca Fitzpatrick
Seria : Szeptem
Wydawnictwo : Wydawnictwo Otwarte
Wydano : styczeń 2011
Liczba stron : 400
Moja ocena : 7/10


5 komentarzy: A ty co myślisz?

  1. Całą serię wprost uwielbiam. Wiem, że można dopatrzyć się niedoskonałości, ale ja jestem jak zaślepiona i w ogóle ich nie widzę. I fakt, zakończenie bardzo zaskakujące:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie książki, w których w ogóle nie widzimy minusów. ;p Ja mam takich wiele. :)

      Usuń
  2. Cała seria już za mną. Na pewno będę wspominać ją z uśmiechem na twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kto mi napisze fragment śmierci Scotta ? Pilnie tego potrzebuję .. :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kto mi napisze fragment śmierci Scotta ? Pilnie tego potrzebuję .. :/

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.